środa, 14 lipca 2010

Wszystko się zgadza, tylko nic nie pasuje

Według stenogramu kontroler lotniska Siewiernyj podawał załodze polskiego samolotu w czasie podejścia do lądowania odległość od pasa lotniska najpierw co dwa kilometry, a od czterech kilometrów od pasa co jeden kilometr. Polski samolot podchodząc do lądowania pokonywał kilometr w mniej więcej 12 sekund, jednak ostatnich dwóch kilometrów nie zdołał przelecieć w 26 sekund, bowiem zderzył się z drzewami po 20,6 sekundach i następnie przez przeszło 5 sekund rozbijał się o kolejne przeszkody. Ostatecznie szczątki samolotu znalazły się o kilkaset metrów przed i nieco z boku od pasa.


Jak wynika ze zdjęć pierwsze poważne zderzenie z drzewem miało miejsce w odległości około 1,5 kilometra od pasa. Rosyjski kontroler o 10:40:38,7 oznajmia, że polski samolot znajduje się w odległości 2 kilometrów od pasa, a ponadto stenogramie stoi, że zderzenie z drzewami trwało od 10:40:59,3 do 10:41:04,6. Czyli według stenogramu samolot na pokonanie kilkuset metrów przed zderzeniem z drzewami potrzebował aż 20,6 sekundy, natomiast kilometr - kiedy zderzał się z drzewami - leciał 5 sekund!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz