środa, 28 kwietnia 2010

Smoleńska katastrofa - zagadkowe kilkadziesiąt sekund

Według najnowszych doniesień momentem katastrofy jest godzina 8.41,02, w tej to bowiem chwili zatrzymał się MARS BM - urządzenie rejestrujące rozmowy pilotów. Na nieco wcześniejszy moment katastrofy wskazuje z kolei informacja smoleńskiego zakładu energetycznego, który podał, że zerwanie linii energetycznej przy lotnisku nastąpiło o 8.39,35.


Różnica pomiędzy tymi dwoma momentami wynosi dokładnie 1 minutę i 27 sekund.

Od zerwanej linii energetycznej do miejsca, w którym znalazły się szczątki polskiego samolotu jest zaledwie kilkaset metrów. Ten odcinek samolot pokonał w czasie nie większym niż kilka sekund i rozpadł się na drobne kawałki (czarna skrzynka np. została znaleziona osobno, leżała w błocie). Czy to możliwe, żeby rejestrator rozmów (czarna skrzynka MARS BM) pracował jeszcze kilkadziesiąt sekund po katastrofie? A może było jeszcze inaczej - może linia nie została uszkodzona przez samolot, może prąd został wyłączony o 8.39,35, by zakłócić pracę naziemnych urządzeń naprowadzających w chwili, gdy polski samolot podchodził do lądowania? To przecież było tych kilkadziesiąt decydujących sekund.


cytaty:
"Gazeta potwierdziła natomiast wczoraj w kolejnym poważnym źródle, że rejestrator rozmów pilotów zatrzymał się dokładnie o godzinie 8.41,02. To precyzyjna godzina katastrofy."

http://wyborcza.pl/1,75248,7821949,Godzina_8_41_02___kokpit_zamilkl.html

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,7817966,Co_odkryja_glosy_z_MARS_a__Tu_154_mial_4__a_nie_3.html
"„Rz” dotarła do dokumentów potwierdzających, że do wypadku doszło wcześniej, niż podaje oficjalna wersja (godz. 10.56 czasu moskiewskiego, 8.56 polskiego). To raport urzędu energetycznego SmoleńskEnergo dotyczący zerwania kabla elektrycznego, o który zahaczył Tu-154. Nastąpiło to mniej więcej sekundę po tym, jak maszyna zaczepiła skrzydłem o brzozę, w efekcie czego odłamało się 30 proc. skrzydła. Z raportu wynika, że zerwanie linii nastąpiło o 10:39:35. Około 500 m dalej, czyli po kilku sekundach, samolot się rozbił."

http://www.rp.pl/artykul/460202,466823_Dziwny_uklad_radiolatarni.html


dokument ze smoleńskiego zakładu energetycznego i inne zdjęcia z miejsca katastrofy
























http://www.rp.pl/galeria/459542,10,466823.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz